Witam,
dzisiaj w korku zagrzał mi się silnik tak do 3-4 kresek nad 90 stopni. Wentylator się nie włączył nawet na chwile. Miałem włączoną klimatyzację przez jakieś 5min. Później włączyłem już nawiewy na maxa żeby troche te temperature obniżyć. Oczywiście po wyjeździe z korku i rozpędzeniu, temperatura zeszła do 90stopni.
Podłączyłem komputer i chciałem zrobić test wentylatorów, na obydwu biegach cisza. Reszta opcji, takich jak uruchamianie kontrolek na desce, działa, więc kabel/konfiguracja chyba dobra.
Dodam, że już na koniec jazdy było słychać takie dziwne syczenie przy skręcaniu kierownicą. Mogło się coś uszkodzić ze wspomaganiem?
Co zrobić z tym wentylatorem? Jak ręką pokręcę to nie wyczuwam oporów. Bezpieczniki nie wyglądają na przepalone.