Napisze tak - najwazniejsze jest to jak obchodził się z nim poprzedni właściciel/e.
Ja mam tsa od listpada 2010, przebieg 110 tys. O auto bardzo dbałem, wszystkie płyny
zawsze maks, rozrząd zaraz po zakupie no i cóż.. sie delikatnie mówiąc zepsuło.. remont generalny..
mimo to mam pozytywne odczucia, silnik daje sporo frajdy.. nie wiem jak 1.6 bo 2.0 całkiem ładnie jeździ..
Moja rada - dobrze sprawdź co i jak, najlepiej to zdejmij miske olejową i oblookaj panewki jesli oczywiście sprzedający sie zgodzi..
pzdr